Ten sezon już przechodzi do historii czas pomyśleć o nowym. Sadownicy wciąż mają wiele powodów do narzekań. Obecnie ceny jabłek wzrosły, ale to i tak nie pokrywa kosztów produkcji oraz przechowywania.
O dobrą jakość owoców trzeba zadbać już teraz. Dlatego sadownicy mają ręce pełne roboty, bo sezon prac związanych z ochroną i nawożeniem sadów w pełni. Problem w tym że środki ochrony roślin bardzo podrożały i niektórzy nie mają ich za co kupić.
Krzysztof Ambroziak, wice wójt gminy Chynów: zapłacili za zbiory ze środków pozyskanych z kredytów klęskowych natomiast to co teraz uzyskują ze sprzedaży owoców wystarcza na obrót na popłacenie energii na utrzymanie.
Obecnie ceny jabłek wzrosły, ale to i tak nie pokrywa kosztów produkcji oraz przechowywania.
Paweł Felisiak z Wólki Załęskiej: ceny niby trochę drgnęły aczkolwiek zapowiadają handlowcy e mogą spaść z tego względu, ze na zachodzie mają jeszcze duży zapas jabłek a już czas sprzedaży się powoli kurczy.
Nie każdy może też sobie pozwolić na dłuższe przetrzymywanie owoców. Nawet te z chłodni z kontrolowaną atmosferą nie przechowują się najlepiej.
Paweł Felisiak z Wólki Załęskiej: no z przechowaniem nie jest za dobrze bo z ludźmi był problem do zbioru i były za dojrzałe wstawiane do chłodni.
Zapasy jabłek w całej unii europejskiej są jednak jeszcze spore. Dlatego istnieje obawa, że może być problem ze sprzedażą owoców gorszej jakości.
Dorota Florczyk/Agrobiznes