Choć renty strukturalne nie będą zawrotnie wysokie chętnych na nie nie brakuje. Kto ma największe szanse na świadczenia?
Benedykt Biedrzycki dwa lata temu przekazał gospodarstwo synowi w zamian za rentę strukturalną.
Benedykt Biedrzycki Katarzynów „Tak to jestem zadowolony no bo wcześniejszą mam tę emeryturę jak to się mówi.”
Problem w tym, że gdyby pan Benedykt był kilka lat starszy miałby szansę na dużo wyższe świadczenia. Tak jak jego koledzy, którzy skorzystali z wcześniejszej edycji tego działania.
Benedykt Biedrzycki Katarzynów „Koledzy starsi o 2 lata podostawali po 2200, 1800 zależy od przekazanych hektarów, a ja już się załapałem na tą mniejszą 960 złotych otrzymałem.”
Dziś jest to niewiele ponad tysiąc złotych. I na takie świadczenia mogą liczyć rolnicy, którzy będą chcieli przejść na renty strukturalne w tym roku. Ale wymagania jakie muszą spełnić są znacznie wyższe. Bo do rozdysponowania jest zaledwie 114 milionów euro, a to powinno wystarczyć dla sześciu i pół tysiąca osób.
Franciszek Kadzik – ARiMR „Na przykład w województwie lubuskim, czy opolskim czyli województwach stosunkowo małych tych środków wystarczy na około 150 rent, natomiast w województwie mazowieckim tych środków wystarczy na około 1000 rent.”
O kolejności przyznawani świadczeń zadecyduje punktacja. Maksymalnie można dostać 100 punktów. 50 za przekazanie prawie 35 hektarów ziemi, 40 gdy nowe gospodarstwo będzie miało prawie 60 hektarów.
Franciszek Kadzik – ARiMR „Dodatkowe 10 punktów po 5 za przekazanie gospodarstwa osobie poniżej 40 roku życia i 5 za przekazanie gospodarstwa o powierzchni powyżej średniej krajowej.” Można się domyśleć kto będzie miał największe szanse na renty strukturalne.
Marek Sawicki minister rolnictwa „Mogą się zdarzyć takie sytuacje, że 3 rolników potencjalnych rencistów będzie przekazywało jednemu nowemu po to tylko żeby skorzystać z tego ostatniego wsparcia w ramach tego programu.”
Pytanie tylko, czy gra jest warta świeczki. Ale to muszą rozstrzygnąć sami zainteresowani.
Dorota Florczyk/Agrobiznes