Program rent strukturalnych

Duże nadzieje a jeszcze większe rozczarowanie. Program rent strukturalnych budzi coraz więcej emocji. Trudno jednak zachować spokój, gdy wymagania rosną, a konkretów o terminie przyjmowania dokumentów wciąż brak.

Kazimierz Wycisk, Grąbkowo: miałem 17 hektarów dzisiaj zostały mi 3, ani mi są potrzebne do życia ani do śmierci.Kazimierz Wycisk cztery lata przygotowywał się do przekazania gospodarstwa na syna. Gdy następca ukończył szkołę rolniczą spełnione zostały wszystkie warunki aby przejąć ziemię i ubiegać się o premie dla młodego rolnika.

Kazimierz Wycisk, Grąbkowo: przekazałem synowi gospodarstwo 14 hektarów na młodego rolnika. 3 zostawiłem sobie, że pójdę na rentę strukturalną.

Cały plan runął, bo do tej pory nie ogłoszono terminu przyjmowania wniosków o przyznanie rent strukturalne A co więcej jest jeszcze jeden problem. 3 hektary, w przypadku pana Kazimierza, to za mało, aby ubiegać się o unijną rentę.

Zgodnie z planowanymi zmianami w zasadach przyznawania świadczeń w większości województw trzeba mieć już co najmniej dwa razy tyle ziemi. Kolejna edycja przyjmowania dokumentów będzie odbywała się na zupełnie innych zasadach.

3 hektary można przekazać tylko w województwach: małopolskim, podkarpackim, śląskim i świętokrzyskim w pozostałych wymagane jest już co najmniej 6 hektarów.

Zdaniem resortu rolnictwa zaostrzenie wymagań, to jedyny sposób aby przekonać Komisję Europejską do tego, że program rent strukturalnych jest bardziej potrzebny niż wsparcie dla przetwórstwa.

Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: te kryteria musieliśmy zaostrzyć, bo przykładów różnych było sporo. I przeciwnicy rent strukturalnych wyciągali za każdym razem nowe argumenty.

Takie tłumaczenie nie przekonuje rolników. Powierzchnia gospodarstwa to nie wszystko.

Kazimierz Wycisk, Grąbkowo: nie idzie inaczej wymyślić. Przecież można sprawdzić w gminie w Agencjach kto jest rolnikiem od młodego chłopaka, a kto zaledwie od 5 czy 10 lat.

Tak czy inaczej program rent strukturalnych będzie wciąż budził wiele emocji. Bo pierwsze i podstawowe pytanie, na które od kilku miesięcy nie ma odpowiedzi to termin przyjmowania dokumentów. A szanse na to, że wnioski będzie można złożyć jeszcze w tym roku z każdym dniem są coraz mniejsze.

Dorota Florczyk/Agrobiznes

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • Gadu-Gadu Live
  • Grono
  • Grono.net
  • Gwar
  • Poleć
  • Wykop
  • RSS
  • Drukuj