Pomoc dla powodzian

Kredyt klęskowe to za mało. Samorząd rolniczy apeluje do rządu o przyznanie poszkodowanym przez powódź rolnikom wysokich rekompensat finansowych. Premier Donald Tusk obiecuje, że pieniądze znajda się i to duże

Dramat tych ludzi widać gołym okiem. Woda jest tak wysoko, że nie mogą wrócić do domów. Zalany został ich cały dobytek oraz uprawy, z których żyli.

rolnik – „Sadu ponad hektar, chmielu pół hektara, ziemniaki, zboże, wszystko mam zalane, nie mam z czego żyć, trudno to będzie odbudować.”

W tym miejscu woda z przerwanych wałów przybierała tak szybko, że ludzi ledwo uszli z życiem.

rolnik – „Wszystko ma pod wodą, dobrze, że dzieci uratowałam.”

rolnik – „Kury, wszystko potopione, jak ja będę żyła, Boże Kochany.”

Katalog środków pomocy jakie wobec katastrofy naturalnej może gospodarzom zaoferować ministerstwo rolnictwa jest ten co zwykle. Umorzenia składek KRUS-owskich oraz rat dzierżawnych w Agencji Nieruchomości Rolnych, kilka tysięcy złotych pomocy socjalnej.

Marek Sawicki – minister rolnictwa – „Agencja Rynku Rolnego dysponuje ponad 200 tysiącami ton jęczmienia i ponad 20 tysiącami ton mleka w proszku. Chcemy, żeby te produkty mogły być przeznaczone jako pasze lub ekwiwalent strat poniesionych przez rolników na terenach zalanych.”

Do tego dochodzą nisko oprocentowane kredyt klęskowe.

Bartłomiej Radzikowski – wójt gminy Łaziska – „Mamy od 201 roku, co roku klęski, rolnicy korzystają z tych kredytów klęskowych, ale kredyt ma to do siebie, że trzeba go spłacić i niektórzy już zaciągają jeden kredyt, żeby móc spłacić poprzedni.”

Samorząd rolniczy zwraca uwagę na jeszcze jeden szczegół: kredytów, także tych preferencyjnych, banki udzielają tylko tym, którzy mogą je potem spłacić. W przypadku powodzian może to być dyskusyjne.

Wiktor Szmulewicz- prezes KRIR – „Bank udziela kredytu wtedy, gdy gospodarstwo ma zdolność kredytową, a na dzisiaj te gospodarstwa zdolności kredytowej nie mają.”

Poszkodowani mogą liczyć na 6 tysięcy złotych zasiłku. Do tego właściciele zniszczonych domów otrzymają po 20 tysięcy złotych na odbudowę. Z tych pieniędzy trzeba będzie się rozliczyć przy pomocy faktur. Ale nie będzie potrzebna wycena rzeczoznawcy.

Donald Tusk – premier – „Jeśli uznajemy, że strata jest wyraźnie wyższa niż te 20 tysięcy złotych, to czekamy na werdykt rzeczoznawcy i możemy się ubiegać nawet o 100 tysięcy złotych w zależności od tego jak rzeczoznawca wyceni szkodę.”

Rada Ministrów zapowiada, że na natychmiastową pomoc dla powodzian zostaną przeznaczone 2 miliardy złotych. Na razie nie przewiduje się nowelizacji budżetu.

Witold Katner, Izabela Śledź, Anna Rapcewicz/Agrobiznes

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • Gadu-Gadu Live
  • Grono
  • Grono.net
  • Gwar
  • Poleć
  • Wykop
  • RSS
  • Drukuj