Najbliższe miesiące zdecydują czy w tym sezonie zostanie przekroczona krajowa kwota mleczna. Na razie wszystko jest pod kontrolą, ale rynek czekają zmiany. Jeżeli produkcja przyśpieszy nic nie uchroni rolników przed karami.
Przez pierwsze 6 miesięcy sezonu 2009/2010 polscy rolnicy wyprodukowali 4 miliardy 850 milionów kilogramów mleka.
Władysław Łukasik – prezes ARR: to jest nieco ponad 1% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Więc jest prawdopodobne, że kwoty nie przekroczymy ale jest to bardzo bliskie pełnego wykonania.
Na razie produkcja mleka jest w fazie spadkowej, ale to może się niedługo skończyć. Zdaniem ekspertów branża mleczarska kryzys ma już za sobą.
Jadwiga Seremak-Bulge – IERGŻ: wyniki finansowe mleczarni w I połowie 2009 roku uległy bardzo dużej poprawie. Rentowność brutto przekroczyła 3,6% i jest podobna do 2007, który był rekordowym rokiem.
Unijna interwencja zaczyna przynosić skutki. Od momentu jej rozpoczęcia polskie firmy wprowadziły do magazynów interwencyjnych 3% produkcji masła oraz 1/3 mleka w proszku.
Z dopłatami wyeksportowaliśmy 20 tysięcy ton przetworów mlecznych głównie mleka w proszku, masła oraz serów. Interwencja będzie trwał do lutego przyszłego roku. Efekty ? Ceny gotowych wyrobów mleczarskich idą w górę.
Waldemar Broś – KZSM: delikatna poprawa cen zbytu na rynku wewnętrznym, a zwłaszcza w ostatnim czasie na rynku wewnętrznym spowodowało, że wracamy do tej rentowności w miarę przyzwoitej.
A to już powoli znajduje odzwierciedlenie w punktach skupu. Wyższe ceny mogą jednak zachęcić rolników do zwiększania produkcji. Zgodnie z postanowieniami bilansu Wspólnej Polityki Rolnej każdy kraj członkowski może co roku zwiększać swój limit produkcji mleka o 1%.
System kwot zniknie w Unii Europejskiej 31 marca 2015 roku.
Witold Katner/Agrobiznes