Za to sadownicy już kończą dostawy. Po zakończeniu zbiorów do przetwórni będą już trafiać tylko odpady z sortowania. Firmy z Podkarpacia na początku października płaciły sadownikom około 40 groszy za kilogram, teraz dwa razy więcej. Owoców jest tak mało, że nawet wysokie ceny nic tu nie zmienią. Proponowane przez zakłady stawki już 4 krotnie przebiły zeszłoroczne.
Jabłka przemysłowe zł/kg ceny skupu woj. podkarpackie 0,83 - 0,85 woj. lubelskie 0,80 – 0,85 woj. małopolskie 0,85 woj. mazowieckie 0,80 – 0,84 woj. łódzkie 0,84 woj. śląskie 0,80 woj. wielkopolskie 0,60 – 0,75 źródło IERiGŻ
Na południu, wschodzie i w centrum kraju za jabłka dowiedzione do zakładu można dostać ponad 80 groszy. Taniej jest tylko w Wielkopolsce.
Nawet spółdzielnie ogrodnicze, które w łańcuchu miedzy sadownikami a przetwórcami są tylko pośrednikiem, płaca dostawcom od 60 do 80 groszy. Jabłka deserowe są tylko dwa razy droższe niż przemysłowe. Ale sadownicy i tu liczą na podwyżki. Dziś średnia cena to 1 złoty 70 groszy. Dla kupców ze wschodu tegoroczne stawki i tak są zaporowe. A dopóki nie ruszy eksport, popyt na jabłka nie będzie duży.
Jabłka deserowe zł/kg spółdzielnie Cortland 1,00 – 1,90 Gloster 1,20 – 1,70 Idared 1,20 – 2,00 Jonagored 1,20 – 2,00 Rubin 1,20 – 2,00 Champion 1,20 – 2,20 Gala 1,50 – 2,20 źródło IERiGŻ
Agnieszka Niemcewicz/Agrobiznes