Genomika nowa metoda oceny wartości bydła

Dla hodowli to krok milowy i prawdziwa rewolucja, na miarę telefonów komórkowych w komunikacji społecznej. Tak o genomice – nowej metodzie oceny wartości bydła mlecznego, mówią naukowcy. Bo dzięki badaniu genów można taniej i znacznie szybciej otrzymać informacje, jakie potomstwo da nam badane zwierze.

Kod genetyczny pozwala z dużym prawdopodobieństwem ocenić jakie cechy byk przekaże swoim córkom. Do tej pory hodowcy widzieli wyniki inseminacji dopiero oceniając dorosłe potomstwo. Teraz selekcję można skrócić do dwóch lat.

Kate Snipes – attache ds. rolnych ambasady amerykańskiej: genomika to technologia, która pozwala uzyskać informacje o materiale genetycznym jakie posiada zwierzę hodowlane i to bardzo wcześnie.

Polscy naukowcy mogą tu liczyć na pomoc i doświadczenie amerykanów. Współpraca w zakresie genetyki między Polską a Stanami Zjednoczonymi trwa już od kilkudziesięciu lat, przynosząc hodowcom rasy Holszytńsko-Fryzyjskiej coraz większe korzyści, teraz rozpoczyna się kolejny jej etap.

Dwa największe związki hodowców bydła : amerykański i polski podpisały umowę o wzajemnym uznawaniu ksiąg hodowlanych.

Teresa Piechowska – Polska Federacja Hodowców Bydła: to porozumienie uformalnia chociażby kwestie prawidłowej dokumentacji, która powinna towarzyszyć każdemu materiałowi genetycznemu, który będzie ze Stanów napływał do Polski.

Zgodnie z porozumieniem przekazywane będą na przykład dane, o tym jak krowy z amerykańskim pochodzeniem , dają sobie radę w naszych warunkach. Bo choć dobre geny to podstawa, ale równie ważny jest wpływ środowiska. Szkoleni będą sędziowie i klasyfikatorzy.

Kate Snipes – attache ds. rolnych ambasady amerykańskiej: porozumienie jest wyrazem tego jak bardzo amerykanie cenią postęp, jaki został osiągnięty w ostatnich latach, w polskiej hodowli zarówno jeśli chodzi o warunki utrzymania bydła jak i postęp genetyczny.

Do tej pory materiał genetyczny był sprowadzany z za oceanu do Polski, teraz jest szansa, że również z Polski będzie on wysyłany innych krajów Europejskich, a nawet Stanów Zjednoczonych czy Kanady.

Dorota Florczyk/Agrobiznes

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • Gadu-Gadu Live
  • Grono
  • Grono.net
  • Gwar
  • Poleć
  • Wykop
  • RSS
  • Drukuj