Dotacje do zwrotu

Jedni unijne dotacje dostają, drudzy muszą je oddawać…i to po latach. Tak jest w przypadku mieszkanki Chodeczy w woj. kujawsko-pomorskim , która w 2004 roku ubiegała się o dopłaty bezpośrednie. Po czasie okazało się, że pieniądze pobrała niesłusznie i musi je zwrócić.

Jadwiga Leonek jeszcze siedem lat temu prowadziła czternastohektarowe gospodarstwo rolne w gminie Chodecz. Podczas pierwszego naboru wniosków ubiegała się w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu o dopłaty bezpośrednie. Te zostały jej przyznane. Problem w tym, że kobieta ze względu na zły stan zdrowia, niedługo po tym, przepisała synowi ziemię w darowiźnie.

Jadwiga Leonek „W 2004 roku ubiegałam się o dopłaty w Agencji, wtedy jak składałam to byłam właścicielem gospodarstwa, a jak przepisałam w lipcu , to w 2005 pobrałam pieniądze.”

Czas płynął, pieniądze zostały zainwestowane w niewielkie gospodarstwo, a po kontroli Agencji okazało się, że trzeba je oddać.

Andrzej Gross, dyrektor ARiMR w Toruniu „Ponieważ do Agencji nie wpływały wnioski z tytułu ONW, wówczas Agencja zwróciła się do pani Leonek o złożenie wyjaśnień na okoliczność braku kontynuacji podjętego zobowiązania ONW i wówczas ta sprawa wyszła na jaw, że pani Leonek w ogóle nie użytkuje tych gruntów.”

Dlatego urzędnicy zgodnie z przepisami ministerstwa rolnictwa, wydali decyzję, że kobieta musi zwrócić niesłusznie pobrane środki. Jadwiga Leonek tłumaczy, że nie wiedziała, że działa niezgodnie z przepisami, bo po raz pierwszy ubiegała się o dotacje.

Jadwiga Leonek „Nie wiem gdzie się udać, gdzie szukać pomocy, żeby pieniędzy nie oddawać, bo nie jestem w stanie ich oddać.”

O interwencję w swojej sprawie zwróciła się także do Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.

Wioletta Trawińska, Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza, Oddział we Włocławku „Tą sprawę przekażemy naszemu prawnikowi w celu konsultacji. Prawnik przejrzy dokumenty i da odpowiedź co można zrobić w tej sprawie.”

Agencja żąda zwrotu dotacji tylko wtedy gdy kwota wypłacona niesłusznie przekracza równowartość 100 euro.

Andrzej Gross, dyrektor ARiMR w Toruniu „Jadwiga Leonek zobowiązana jest do zwrotu nienależnie pobranych płatności, wraz z odsetkami, ale liczonymi od dnia wydania decyzji administracyjnej.”

Jedyną i ostatnią deską ratunku dla mieszkanki gminy Chodecz jest teraz odwołanie w trybie pilnym do ministra rolnictwa.
Maria Sikorska OTV Bydgoszcz/Agrobiznes

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • Blogplay
  • Blip
  • Blogger.com
  • Gadu-Gadu Live
  • Grono
  • Grono.net
  • Gwar
  • Poleć
  • Wykop
  • RSS
  • Drukuj