Wracamy do kontynuacji analizy naszych badań gleby z poprzedniego artykułu.
Widzimy w tabelach 1 i 2 spadek pH w obu badaniach o około 10%. To jest w tym wypadku zrozumiałe dlaczego tak się stało. Pożywka, którą podlewano rośliny w doniczkach miała pH 6, co po kilku latach podawania obniżyło nam odczyn gleby. Optymalny odczyn podłoża (pH) dla uprawy truskawek mieści się pomiędzy 5,5-6,5 więc jest w normie i nie będziemy się nim więcej zajmować.
W metodzie ogrodniczej mamy zbadane ilości azotu N-NO3 i N-NO4, ale nie są to dokładne ilości azotu dostępnego w glebie. Bezpośrednią i najbardziej precyzyjną metodą oceny glebowych zasobów tego składnika jest test azotu mineralnego (test Nmin).
Test Nmin polega na określeniu zawartości dostępnych dla roślin form azotu: azotanowej (N-NO3) i amonowej (N-NH4) w warstwie gleby, w której rozmieszczona jest główna masa korzeni – dla truskawek do 30 cm. Do badań zawartości Nmin w glebie próbki pobiera się wczesną wiosną, tuż przed ruszeniem wegetacji i przed zastosowaniem nawozów. Analizy wykonywane są w świeżych próbkach. Do momentu rozpoczęcia analiz glebę należy przechowywać w opakowaniach zabezpieczających przed wysychaniem, w temp. 2-5 stopni Celsjusza (nie dłużej niż przez trzy dni). Do określenia ilości azotu próbki będą pobrane wiosną i dopiero na podstawie wyników zdecydujemy o dawkach nawożenia azotem.
Kolejny pierwiastek – P (fosfor). Fosfor występujący w glebie ze względu na dostępność fosforu dla roślin możemy podzielić na trzy interesujące nas formy:
- fosfor w roztworze – dostępny dla roślin (to pokazują wyniki badań metodą ogrodniczą)
- fosfor aktywny – łatwo uwalniana do roztworu glebowego (to pokazują wyniki badań metodą sadowniczą gdy dodamy do tego ilość fosforu w roztworze (punkt 1))
- fosfor trwale związany – trudno uwalniany do gleby
W tabelach zarówno z metody ogrodniczej i sadowniczej widzimy wzrost ilości fosforu o około 28-29%. W obu metodach badawczych ilość fosforu wzrosła o podobną wartość procentową. W tym wypadku możemy sformułowań wniosek, że dla tego pierwiastka obie metody mają takie same znaczenie i są prawidłowe. Kwestią jest liczba graniczna czyli optymalna zawartość tego składnika w zależności od rodzaju gleby (ilości cząstek spławialnych). Może dlatego w badaniach gleb wykonywanych we Włoszech fosfor traktuje się oddzielnie i bada inną metodą (tańszą). U nas badania makroelementów metodą sadowniczą to koszt około 13zł a ogrodniczą 53zł. Przy jednej próbce nie ma to znaczenia ale jeżeli chcemy takich prób zbadać kilkaset !!!!!
Ilość fosforu w metodzie ogrodniczej zbliża się do liczby granicznej zalecanej przez firmę YARA. Jest 36mg/litr a zalecenie jest od 40mg/litr. Czy to roślinom wystarczy ???
Spójrzmy na metodę sadowniczą (Tabela 2). Fosforu jest 7,7mg/100g gleby a zalecana minimalna ilość dla tego rodzaju gleb to 2mg/100g. To jest 285% więcej niż potrzeba. Nadmiar tego fosforu uwięziony jest w kompleksie sorpcyjnym i dlatego nie wychodzi on w nadmiarze przy zastosowaniu badania metodą ogrodniczą – „łagodniejszej” metody badania gleby. Czy to znaczy, że nie jest w ogóle dostępny dla roślin i czy będzie go za mało ???
Nie do końca. Pobieranie składników rożni się w zależności od reszty czynników, którymi są inne składniki pokarmowe w glebie, ich stosunki, warunki pogodowe, temperatura, wilgotność gleby i co bardzo ważne – odmiany truskawek.
Około połowa całkowitej rezerwy fosforu w glebie jest akumulowana w materii organicznej. Druga połowa to fosfor nieorganiczny, o małej mobilności, w większości związany z mineralnymi cząstkami gleby.
Jeżeli chcemy uwolnić ten składnik ( i przy okazji potas) to możemy użyć preparatów używanych w ekologii czyli np. BIOFOSFORIN (Biofeld) – preparat, który poprawia dostępność fosforu dla roślin.
Działanie biopreparatu BIOFOSFORIN opiera się na naturalnej zdolności wyselekcjonowanych szczepów bakterii Bacillus megaterium do przekształcania znajdujących się w glebie, niedostępnych związków fosforu i potasu, zmagazynowanych w trudno rozpuszczalnych nawozach oraz masie organicznej (słomie, poplonach, oborniku, itp.) w formy łatwo przyswajalne przez rośliny, co wpływa na lepsze odżywienie roślin tymi składnikami.
W następnym artykule będziemy kontynuować analizę wyników badań. Zajmiemy się ciekawym tematem, czyli ilościami dwóch silnie antagonistycznych pierwiastków „potas kontra magnez”
Tomasz Pieniak (2022)